Ciekawostki na temat kominiarzy i kominiarstwa

Ciekawostki na temat kominiarzy i kominiarstwa

Kominiarz jest rzemieślnikiem, który zajmuje się czyszczeniem i sprawdzaniem stanu technicznego przewodów kominowych, dymowych, spalinowych i wentylacyjnych

Zawód kominiarza powstał wraz z postępem technologicznym na świecie. Początkowo zadaniem kominiarzy było czyszczenie kominów i przewodów z sadzy. Wówczas korzystanie z usług kominiarza zależało od chęci i dobrej woli właściciela budynku. Z czasem, kiedy zwrócono uwagę na rozmiar strat, które powodowane są przez pożary, wprowadzono przymus czyszczenia kominów i obarczono kominiarzy obowiązkiem czuwania nad ich stanem. Istnieją trzy stopnie zawodowe kominiarzy. Mistrz kominiarski, który przeważnie nosi cylinder, tzw. „pliszok”. Osoba posiadająca taki tytuł może wydawać opinie zaświadczenia i ekspertyzy. Czeladnik nosi cylinder zwany „szapoklak”. Przyucza się on do zdania egzaminu mistrzowskiego, może czyścić przewody oraz zajmować się konserwacją. Pomocnik kominiarski – uczeń – nosi przeważnie „keplik” lub „melonik”. Osoba ta nie może pracować samodzielnie na rejonie.

Zawód kominiarz | ciekawostki dotyczące historii kominiarstwa

Cylinder kominiarski

Cylinder kojarzony powszechnie z kominiarzem to sztywny kapelusz o wysokiej główce i niewielkim rondzie. Noszony był w XVIII – XX wieku przez mężczyzn i kobiety do amazonek. W jaki sposób stał się ona nakryciem głowy kominiarzy? Otóż wszystko miało swój początek w Londynie. To właśnie Anglia zapoczątkowała wydobycie węgla na skalę przemysłową, z czasem stał się on podstawowym paliwem. Jednakże palenie węglem spowodowało wzrost pożarów. Wówczas królowa Elżbieta I wydała dekret zakazujący spalania węgla w paleniskach domowych. Jednakże ludność przyzwyczajona do taniego paliwa łamała przepisy. W tym samym czasie powstały pierwsze sekcje kominiarskie. Regularne czyszczenie kominów zmniejszyło ilość pożarów, a królowa nadała kominiarzom przywilej noszenia cylindrów.

Kominiarz! Łap za guzik

Najbardziej znany przesąd dotyczący kominiarzy to oczywiście ten związany z łapaniem za guzik. Pochodzi on z dawnych czasów. Niegdyś, gdy do grodów ściągali rzemieślnicy różnych profesji, kobiety za wszelką cenę chciały odwiedzin kominiarza w pierwszej kolejności właśnie w swoim domu. Ponieważ strój kominiarza najczęściej był osmolony zdeterminowane gospodynie próbowały zaciągnąć go do swoich domów, łapiąc za najczystszy element ubioru, czyli właśnie guzik.

Wróć do bloga