Ptasie gniazdo w kominie – jak się go pozbyć?

Ptasie gniazdo w kominie – jak się go pozbyć?

Najczęstszą przyczyną niedrożności przewodów kominowych są zalegające w nich sadze. Zdarza się jednak tak, że przyczyna nieprawidłowego odprowadzania spalin może być zupełnie inna. Problemem bywają ptaki, a dokładniej zakładane przez nie gniazda w kominie. Choć trudno w to uwierzyć, miejsce to szczególnie upodobały sobie kawki. Usunięcie nieproszonych lokatorów nie jest łatwe zwłaszcza ze względu na trudną lokalizację ich gniazd. Jednocześnie jest jednak konieczne, gdyż niedrożne przewody kominowe stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia domowników.

Jak usunąć gniazdo z komina?

Ptasich gniazd nie powinno się usuwać samodzielnie. Powodem tego jest fakt, że nie można ich niszczyć ze względu na to, że wiele gatunków ptaków jest pod ochroną. Co więcej, bez dokładnego sprawdzenia gniazda nigdy nie ma pewności, czy w danej chwili nie znajdują się w nim ptaki lub pisklęta. W okresie ich wylęgu, czyli od 1 marca, usuwanie gniazd jest zabronione. Jak zatem pozbyć się problemu? W przypadku podejrzeń, że w przewodzie kominowym znajduje się ptasie gniazdo, najlepszym rozwiązaniem jest wezwanie kominiarza. Kominiarz dysponuje odpowiednią wiedzą, ale i sprzętem, dzięki któremu szybko określi przyczynę niedrożności. W razie, gdy okaże się, że w kominie rzeczywiście zamieszkały ptaki, mistrz fachu kominiarskiego przy pomocy kamer w prosty sposób je zlokalizuje.

Po dokładnym określeniu ich lokalizacji podejmie próbę usunięcia gniazda w taki sposób, by go nie zniszczyć. Jeśli gniazdo jest puste i stosunkowo łatwo dostępne, zrobi to przy użyciu odpowiednich sprzętów. Jeżeli jednak gniazdo znajduje się w trudnodostępnym miejscu, może zlecić rozebranie bocznej części komina. Dzięki temu łatwiej dostanie się do przewodów i tym samym usunie gniazdo bez obaw o jego zniszczenie. Takie działania kominiarz może podjąć jednak wyłącznie poza okresem lęgowym. W czasie wylęgu ptaków usuwanie gniazd nie jest możliwe. W takim przypadku jedynym słusznym rozwiązaniem pozostaje wezwanie ornitologa, który zadecyduje, co zrobić z ptasią rodziną, tak by nie zagrozić gatunkowi.

Wróć do bloga